Spory robal czy tam owad.
Tak na prawdę to model Carniveana i głowa od Proteusa, ale wygląda nieźle i jak wiadomo głowa rządzi, więc mamy Proteusa. Malowanie legionowe i ekonomiczne, model w całości zrobiony jest z metalu co nieco utrudnia malowanie, bo jest strasznie ciężki i z łatwością można nim uszkodzić przeciwnika jeśli będzie miał zbyt dobre rzuty;) Brakuje kilku kolców na naramiennikach, ale z czasem odrosną. Na koniec w małym porównaniu skali starcie tytanów.
Hmmm.... Taka nietypowa praca. Szara barwa cielska, skłębione macki i wielkie pazury - to poezja. Podobnie pancerz... Ale to łączenie ogona, jak z chińskiej zabawki...
OdpowiedzUsuńMoże to chiński owad;)
UsuńDo twarzy mu w szarym :) Duży jest rzeczywiście i ma mocno niepokojący klimat.
OdpowiedzUsuńDzięki:) To nie ostatni z takich dużych brzydali.
OdpowiedzUsuń