Yeti Yeti w górach ma swój dom...
Dzisiaj chciałbym Wam pokazać watahę Yeti. Projekcik w stylu Gorgerów, choć tutaj więcej broni, która swoją drogą podkręca wrażenie całości. Malowanie ekonomiczne, podstawowe kolory i trochę przecierki. Całość poszła bardzo szybko i sprawnie. Gdyby ktoś chciał spróbować, to broń pomalowana jest Lothern Blue Cytadeli, potem wash Army Paintera Strong Tone i na koniec przecierka Toxic Mist tej samej firmy co wash. Prosto, szybko i z solidnym efektem końcowym:)
Ogólnie armia Ogrów przez te wszystkie stworki potworki, którymi się otacza i na których jeździ jest mega fajna. Przy okazji tego oddziału trafił mi się jeden Yeti, którego dodam do mojej armii Bestii z Kings of War;)
Na koniec i trochę przy okazji 3 sztandarowych do armii Ogrów.
Awesome :)
OdpowiedzUsuńBoskie! Oszczędne kolory, a taaaaaki efekt!
OdpowiedzUsuńNaprawdę dobry efekt z tymi yeti wyglądają super
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Wyglądają o wiele lepiej, niż inne ogry malowane hurtowo. Może to przez małą ilość washa?
UsuńWasha jest dużo, a efekt robi przecierka futra i broni;) Takie futrzaki są wręcz stworzone do ekonomicznego malowania, bo szybko można solidny efekt uzyskać.
UsuńDzięki, energia do malowania +10;)
OdpowiedzUsuńStar Wars Powrót Yeti. Dobra robota i podziwiam taki masowy przerób.
OdpowiedzUsuńZajebisty patent na malowanie tej broni, wygląda jakbyś włożył w to dużo więcej pracy niż napisałeś.
OdpowiedzUsuń