Pierwsze gotowe makiety. Projekcik czas skończyć, bo wymknął mi się spod kontroli dlatego prezentuje pierwsze pomalowane ruiny z miasta Mordheim i w kolejnych dniach dodam na pewno następne. Makiety miały być grywalne, solidne z kontrastowym malowaniem i mam nadzieje, że tak właśnie się prezentują;) Jestem zadowolony i nie mogę doczekać się efektu końcowego. Dwa domy uległy małym zmianą, ale o tym następnym razem. Mam nadzieje, że wyjdzie z tego różnorodny i ciekawy stół do Mordheim/Warheim.
Bardzo fajne. Idealne do grania, surowe, proste, bez zbędnych przeszkadzajek, które utrudniają manewrowanie figurkami :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba jak do grania:)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo klasycznie :)
OdpowiedzUsuńtroszkę grałem w mordheim, i już teraz mogę powiedzieć, że te makiety są dobre. Z tego powodu, że nie będą przeszkadzać w zabawie, tylko pomagać. Nie są przeładowane bajerami.
OdpowiedzUsuńDo pełni szczęścia brak w mojej ocenie zintegrowanych schodów/drabinek. U mnie jak nie są na stałe, to jakby nie było ich wcale. Poza tym, pełna zgoda z przedmówcami.
OdpowiedzUsuńDrabinki tak jak i kładki będą:) Jestem w połowie malowania, makiet i przeszkadzajek jest jeszcze kilka;)
UsuńFajnie, że się podobają, dzięki:)
OdpowiedzUsuń