środa, 4 stycznia 2017

Styczeń zapowiada się pracowicie

Nowy rok, kolejne wyzwania, oby jak najwięcej.
Trochę zabiegany mam ten początek roku, ale oto jest pierwszy post. Oczywiście póki co większość modeli w powijakach, więc mała relacja z tego co aktualnie dzieje się na moim warsztacie. Na nudę w styczniu narzekać nie będę co mnie bardzo cieszy.

Poza zielonymi, które konsekwentnie kończę w tym miesiącu na pewno pojawi się kilka modeli do Warmachine i Hordes. Mała kontynuacja jednostek do Legionu i coś zupełnie nowego. Koniki:D 
Mi osobiście Warmachine kojarzyło się zawsze z kilkoma mechami i grupką piechoty, a tu niespodzianka i mamy piękny oddział jazdy, a do tego bohater konno z frakcji The Protectorate of Menoth.
Chciałbym też koniecznie napisać o wyśmienitej jakości odlewów, nie wszystkie modele miałem przyjemność składać, ale nadlewek była śladowa ilość. Pilnik praktycznie był niepotrzebny, mogę je śmiało porównać do super jakości żywicznych figurek do Warzone. Także firma PP robi porządną robotę.


Poza tym czeka na mnie spora grupka Ogrów. Mamy tutaj ogromny oddział Maneater liczący 31 modeli. Do tego parę gigantycznych stworzeń, ale to wkrótce;) Modele dotarły do mnie już przygotowane do malowanie, niestety część psiknięta jakimś błyszczącym lakierem. W każdym razie tutaj malowanie ma być proste, modele muszą trafić jak najszybciej na stół i walczyć;) Także będę musiał chyba ograniczyć kolorki i coś wykombinuje jak z Dżordżami.


P.S. I byłbym zapomniał, a już pewnie zauważyliście, że blog ma teraz nowy baner. To tylko maleńki krok i mam nadzieje, że w tym roku uda się jeszcze troszkę upiększyć to i owo podnosząc wizualnie mój blog:)


5 komentarzy:

  1. Z tym klocem ogrów nie będzie tak łatwo, jak z yeti :) Będę śledził postępy w pracy nad nimi, trzymam kciuki za wytrwałość!

    OdpowiedzUsuń
  2. No plany są... i dobrze. Trzymam kciuki. Widzę, że dżordż się przyjął :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozazdrościć jakości odlewu kawalerii, ja biorę się za Storm Lances w tym miesiącu i już widzę, że będzie dużo zabawy przy składaniu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może faktycznie trafiłem tylko na pierwszy rzut z formy, ale jak na metale to modele zaskoczyły mnie totalnie:)

      Usuń