Dzisiaj różności.
Kolejna 10 modeli, bo tak trzeba do tego podejść niestety;) Nadrabiam ile się da. Obsługa katapult bez maszyny, bo czekają na podstawki 75mm. Ciężko je dostać, a moja otwornica jest zbyt mało precyzyjna.
Fanatyków byłaby piątka, ale 2 są z innej firmy i brakło mi podstawek okrągłych, którymi poratował mnie już kumpel. Także walczę z drobnymi opóźnieniami:D
Te figurki dowodzą, że gobliny nie są wcale tak słabe na jakie wyglądają, tylko im dyscypliny brak =)
OdpowiedzUsuńDlatego dziadek samo zło czuwa z batem i wszystko się da:D
OdpowiedzUsuńFajowa zgraja. Zielona armia rośnie w oczach
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie widziałem żółto-fioletowego fanatyka. Ciekawe!
OdpowiedzUsuń