Trochę mniej tutaj zaglądałem co nie znaczy, że nie malowałem. Pomimo sezonu urlopowo-wakacyjnego warsztat pracuje pełną para, choć bardziej na luzie jeśli chodzi o terminy.
Przez najbliższe kilka dni zaprezentuje owoce kolejnego projektu, nad którym pracowałem przez ostatnie półtorej miesiąca. Tym razem dostałem od kolegi sklejone modele i moim zadaniem było je tylko pomalować i wymodelować podstawki. Reszta pracy czyli doklejenie broni drzewcowej i sztandarów oraz ewentualne wycieniowanie modeli leży po stronie kolegi. Tak też się da:)
Modele wyszły jak zwykle zadowalająco i świetnie prezentują się na stole. Malowanie ekonomiczne.
Zaczniemy od Szwedów bo tego było najmniej, kilku Muszkieterów i Rajtaria:
p.s. Całe życie nie wymalowałem tyle modeli co przez ostatnie kilka miesięcy:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz