Monster slayer.
Today we proudly present the first model for Anno Domini 1666, published by a Polish company - Wargamer. I've never played the actual game, but it does offer copious amounts of great models, in metal, as single collectibles - or plastic sold as game pieces. I plan to buy and paint some more from Anno Domini 1666, so if anyone tried their plastic miniatures, let me know what you think in the comments below!
This particular Gerard is a metal figurine. With that basilisk head in his grasp it's very easy to confuse him with that other monster slayer, but don't let that fool you! As you can see, the casting is of astounding quality. I have painted this model some time ago. What do you think of this deadly mercenary? ;)
Dzisiaj pierwszy model do gry Anno Domini 1666 wydanej przez naszą polską ekipę Wargamera. W samą grę nigdy nie grałem, ale oferuje mnóstwo świetnych modeli w wersji metalowej na sztuki dla kolekcjonerów lub jako plastikowe modele sprzedawane w zestawach do gry. Ja osobiście na pewno jeszcze kupie i pomaluje coś z gry Anno Domini 1666, jak ktoś miał do czynienia z plastikami to dajcie znać jak z jakością.
Ten konkretny Gerard jest metalowy. Z tą głową bazyliszka w łapie bardzo łatwo pomylić go z tym innym zabójcą potworów, ale nie dajcie się zwieść! Jakość jest świetna, a model został pomalowany już jakiś czas temu. Co powiecie na taką wersję tego groźnego najemnika? ;)
Świetne malowanie. Osobiście mam zestaw w plastiku i na pewno odbiega on jakością od metalowych miniatur.
OdpowiedzUsuńDzięki;) Czyli jednak tylko metal.
UsuńPrask i kurak stracił łeb! Eleganckie malowanie, elegancka figurka.
OdpowiedzUsuńMetal na pewno lepszy od plastiku, jeśli chcemy malować na półkę czy dla efektu. O to też chodziło Twórcom gry.
Elegancko, że Ci się podoba;) Model na prawdę dobry.
UsuńZ plastykami też da się żyć i malować, choć jakość odlewów gorszy. Leży tych pudeł na regale i choć przy pierwszym wspieram.to, zapał miałem ogromny, to przez instrukcję przebrnąć nie mogłem, już chyba ten etap życia, że im więcej nowinek tym gorzej z przyswajalnością. Liczyłem na jakieś konwenty, pokazy itp. to pierdyknął covid w tę planetę. Wrócę do projektu, bardzo klimatycznie mi podpasował Zakon Złamanego Krzyża.
OdpowiedzUsuńW samą grę nie grałem, ale modele bardzo zacne i można z nich skompletować ciekawą drużynę. Kozacy są bardzo fajni i mają Horpyne :D
UsuńAwesome work man!
OdpowiedzUsuńCiekawy model i dobre malowanie.
OdpowiedzUsuńDzięki, ciesze się, że Ci się podoba ;)
UsuńCóż, za zbieg okoliczności - mam podobnego typa na koszulce. Jak to możliwe!? :O
OdpowiedzUsuńFajna robota. Dostojny taki. :)
Dzięki, ale Gerarda na pewno nie masz, może tego drugiego zabójcę potworów ;)
Usuń