niedziela, 20 maja 2018

Driady

Cały wkurzony zagajnik.
Wiecie, że 40 Driad waży 685g?:D Co oznacza, że dzisiaj skończyłem malować ponad pół kilo ludków:D Grunt, że pomalowane, a teraz z satysfakcją chowam do pudła cały skończony klocek. Choć z tego co pamiętam poruszają się raczej w luźnym szyku i w mniejszych oddziałach, ale zdjęcie w kupie musi być. Malowanie ekonomiczne i mniej więcej 1/5 elfiego pomiotu za mną.




9 komentarzy:

  1. Rewelka, bardzo mi się podobają, dwa odcienie drewna robią robotę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to za wzory? Stary młotek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnie metalowe driady przed plastikami. Akurat w tym przypadku wole plastikowe wzory;)

      Usuń
    2. No tak właśnie obstawiałem. Ale to leciwe wzory, w sumie to warto podziwiać za stan posiadania. No i fakt, plastikowe były o niebo lepsze. Jak cała wówczas odświeżona za jednym zamachem armia.

      Usuń
  3. Piękna praca, choć niewątpliwie bardzo czasochłonna. A teraz puścić na to wszystko harvestery...!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny klimat i dobór kolorów

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciesze się, że się spodobały, jak na elfy to całkiem przyjemnie maluje się tą armie;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Sława i chwała za te hurtowe ilości.

    OdpowiedzUsuń