Trochę pomidorowo, więc bardziej śmiesznie niż groźnie.
Przez ostatnie 5 dni udało mi się utrzymać tempo średnio 10 modeli dziennie. Także zostało mi już ok 60 podstawek do armii Orków i Goblinów. Z czego ponad 20 modeli do bohaterowie, parę Rydwanów, 5 Goblinów na wilkach, jakiś Gigant, Wywerna i Machiny. Nie ma już jakiegoś malowania mega hurtowego, no nie licząc klocka 16 Dzikusów na świniach. W każdym razie na wszystko co zostało czekałem z wielka ochotą, więc może jakoś pójdzie. Można byłoby rzec jestem na finiszu.
Co do modeli to jak sami zobaczycie czai się na Was co najmniej kilka chudych d...:D Jak to napisał ostatnio znajomy "Orki to stan umysłu" ;)
Sympatyczna banda pomidorów. Solidna robota :)
OdpowiedzUsuńSquig hoppers! Moja ulubiona goblińska jednostka :-)
OdpowiedzUsuńBardzooooo fajnie wyszli. Pełen klimat.
OdpowiedzUsuń:) mam szesnastu, ale takich z włóczniami nie mam. Uwielbiam ich ... są wspaniale nieużyteczni podczas bitew. Squigi wyszły Ci książkowo - jak w White Dwarfach starych :)
OdpowiedzUsuńHehe "...wspaniale nieużyteczni...", cudny klimat;) Fajnie, że się podobają. Niebawem kolejni zieloni.
OdpowiedzUsuńChciałbym to już skończyć, tyle jeszcze Orków z różnych systemów czeka na kupno i malowanie:D
Ci z włóczniami to po prostu nowsze modele, czy jakoś inaczej? Bardzo wszyscy udani :) Dobrze dobrany ten fioletowy :)
OdpowiedzUsuńJedna z fajniejszych i bardziej klimatycznych jednostek w WFB =)
OdpowiedzUsuń