Dzisiaj cały oddział, zapraszam.
Pomalowałem ostatnią wesołą siódemkę. Zostawiłem sobie ten duży oddział na sam koniec, bo jak zobaczyłem w jakim są stanie to wiedziałem, że zajmie to najwięcej pracy. Kosmiczne konwersje, zapaćkane podstawki. Teraz gdy sobie to przypomnę jestem podwójnie zadowolony z tego jak Chłopaki prezentują się schodząc z warsztatu:D
Jak zwykle wyzwaniem było ustawienie tych 49 figurek w zwartym szyku, ale wbrew pozorom istnieje sporo możliwości i nie sprawia to żadnej trudności, choć nie jest banalne i oczywiste. Mi udało się dość szybko.
Groźni, nieobliczalni i mega chaotyczni, oto Ork Boyz :D
Powoli myślę żeby przemalować swoich orków :) bardzo fajnie to wygląda u Ciebie.
OdpowiedzUsuńKiedy zdjęcia całej armii?
OdpowiedzUsuńKolejna miła oku wataha!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa krwiożercza, zielona horda. WYglądają czadowo i mam nadzieję, że równie dobrze spisują się w boju :)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarze. Jak bogowie pozwolą to cała armia będzie gotowa przed Świętami;)
OdpowiedzUsuńAleż imponująca orda.
OdpowiedzUsuńPrzekonałeś mnie, biorę się za swoich orasów :-)
OdpowiedzUsuńPomaluj pomaluj, a misja motywacyjna tego bloga zostanie spełniona i świat przywita kolejne Orki gotowe do walki:D Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńPozytywną masakra! =)
OdpowiedzUsuń