wtorek, 6 grudnia 2016

Mikołajkowe korkowanie bohaterów

W mikołajki warsztatowo, bo fajnie podglądnąć to i owo w fazie tworzenia;)
Pomalowałem już ponad 300 modeli do armii Orków i goblinów, więc czas najwyższy skończyć ten projekt. Zwłaszcza, że ta horda wymknęła mi się trochę spod kontroli, ale pomimo ekonomicznego malowania przykładam się do tego co robię. Także grudzień to mur beton koniec Orków i muszę jeszcze pomaziać watahę Dzordżów:D
Zieloni powoli się kończą, bohaterów mieli mieć na korku, więc przyszedł czas na kończenie przygotowań do ostatniej prostej. Modele były zmywane, ale i tak gdzieniegdzie coś tam zostało. Podkłady, które niektórzy stosują są chyba z branży motoryzacyjnej, kosmos gdy po kąpieli w rozpuszczalniku nawet drapanie średnio pomaga. 
Podstawki, które dostałem z tą armią to niestety w większości odlewy. Istnieje masa ofert w internetach gdzie można zakupić takie wynalazki, ale ja tam nie polecam. Ich jakość jest fatalna, różnice w wysokości, rodzaju materiału, raz żywica, raz plastik. Nierówności i problem z przyklejeniem czegokolwiek od dołu. Mam tutaj na myśli ciężarki w razie dociążenia figurki czy magnesów.

Na zdjęciu tylko połowa kadry dowódczej.


Są też moje ulubione ostatnio zwierzaczki:D Dwa Dzordżunie w białym podkładzie gotowe do próbnego malowania. Musze je jakoś urozmaicić, więc poza różnymi kolorami zwiewnej bielizny, niektóre potraktuje efektem krwi tu i siam. Dzięki czemu większość będzie przed, a niektóre już po posiłku;)






3 komentarze: