Zgadnijcie gdzie się wybierzemy?
Oczywiście do Frostgrave. Sporo czasu moja drużyna czekała na malowanie, modelu kapitana czy psów wciąż nie mam, ale trzeba popchnąć i ten temat. Wybrałem Elementaliste w postaci pięknej i niebezpiecznej Czarodziejki lubującej się w magii ognia.
Na temat samej konwersji maga i ucznia pisałem dobrych parę miesięcy temu na Zgiełku. Tutaj możecie zobaczyć ten post.
Moja podstawowa drużyna w zamyśle ma liczyć 8 postaci. Wszystkie modele są już sklejone, więc z czasem pojawią się kolejni najemnicy.
Choć póki co najbardziej cieszy mnie, że czas wyjść poza malowanie ekonomiczne i trochę rozwinąć skrzydła. Od kilku lat z mniejszą lub większą częstotliwością, ale nie malowałem niczego poza podstawowymi kolorkami. Myślę, że drużyna do Frostgrave i armia do Wh40 to będzie świetny sposób na rozgrzanie pędzli. Także nie jestem zadowolony z tego dzieła, ale grunt, że machina ruszyła. Zdjęcia takie sobie, ale widać, że coś się dzieje. Powtórzę sesje tej Pani przy okazji jej ucznia.
Czerwony można by było trochę mocniej powyciągać, ale ogólnie figurka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTak, podoba mi się także;)
OdpowiedzUsuńNa podstawce to jest śnieg czy trawka ?:-)
OdpowiedzUsuńEfekt śniegu cytadeli... mam mieszane uczucia co do niego. Powiedzmy, że to zmrożony śnieg;)
OdpowiedzUsuńCzego Wy używacie?